Zastanawiam się nad ostatnią zmianą dotyczącą OFE. Sprawdzam różne dane i wychodzi mi, że budżet więcej dopłacił do ZUS w związku z OFE niż OFE obecnie mają aktywów!
Rok |
Składki do ZUS |
Dotacje dla ZUS |
|
|
z tytułu przekazania środków do OFE |
z tytułu przekroczenia 30-krotności |
Wszystkie dotacje |
1999 |
63 726 |
2 262 |
1 700 |
9 459 |
2000 |
65 051 |
7 548 |
2 783 |
15 366 |
2001 |
69 655 |
8 652 |
3 101 |
21 157 |
2002 |
67 751 |
9 490 |
3 248 |
26 987 |
2003 |
70 271 |
9 868 |
3 659 |
28 346 |
2004 |
74 033 |
10 613 |
3 788 |
33 680 |
2005 |
78 182 |
12 575 |
4 317 |
32 798 |
2006 |
81 328 |
14 920 |
|
39 530 |
2007 |
89 362 |
16 219 |
|
40 265 |
2008 |
82 692 |
19 911 |
|
53 404 |
2009 |
86 537 |
21 086 |
|
51 812 |
Razem |
828 588 |
133 144 |
22 596 |
352 804 |
Przyjmuję, że dotacja „z tytułu przekazania środków do OFE” i dotacja „30-krotność” wynikają z reformy OFE. Suma tych pozycji to 155 mld zł.
Dodając dotację za 2010 rok – pewnie nie mniej niż 20 mld – wychodzi 175 mld zł.
Podejrzewam, że dotacja „30-krotność” też ciągle istnieje, tylko inaczej się nazywa i nie mogłem jej znaleźć.
III. Poniżej trzy możliwe scenariusze dla systemu emerytalnego i budżetu oraz ich efekty za 30-35 lat dla mnie i dla mojego wnuka wchodzącego wówczas na rynek pracy.
1. Budżet dopłaca do ZUS, ale ogranicza wydatki na inne cele tak, że nie powstaje dodatkowy dług publiczny (wiadomo że ten wariant się nie wydarzył).
* Mam emeryturę z ZUS
+ Mam dodatkową emeryturę z OFE
+ Mój wnuk nie finansuje swoimi podatkami dodatkowego długu publicznego, który powstał w wyniku dotacji związanej z OFE
2. System przed ostatnią zmianą obniżającą składki do OFE
* Mam emeryturę z ZUS
+ Mam dodatkową emeryturę z OFE
- Mój wnuk finansuje swoimi podatkami dodatkowy dług publiczny, który powstał w wyniku dotacji związanej z OFE
3. Zakładając, że nie ma OFE (symulacja ostatniej zmiany tylko w wersji hard)
* Mam emeryturę z ZUS - teoretycznie większą o część zabraną z OFE (pewnie nie jest to w pełni prawda, ale może choć trochę)
- Nie mam emerytury z OFE
+ Mój wnuk nie finansuje swoimi podatkami dodatkowego długu publicznego, który powstał w wyniku dotacji związanej z OFE
Liczba plusów i minusów w wariantach dwa i trzy jest taka sama.
W wariancie dwa dostaję emeryturę z OFE, w pewnym sensie od mojego wnuka - więc rodzinnie patrząc wychodzimy na zero. Ale:
a) mogę nie dożyć do emerytury, a wnuk dług publiczny jednak będzie spłacał,
b) będę może miał większą emeryturę z ZUS, a przynajmniej będę mógł jako emeryt protestować pod niejednym urzędem, że mnie oszukano - jak by nie patrzeć jest to pewna forma aktywnego spędzania czasu na wolnym powietrzu (tak ważna w podeszłym wieku),
c) z dotacji do OFE wyparowało co najmniej kilka miliardów złotych (a gdzie zyski co roku osiągane przez fundusze?).
Więc wychodzi, że wariant trzy jest najlepszy!?
Więc może jednak rząd ma rację z ostatnimi zmianami?
A nawet należałoby iść na całość i zlikwidować OFE.
I powiedzieć przy tym ludziom prawdę, że jeśli chcą na emeryturze wygrzewać się w ciepłych krajach to sami muszą sobie na to zapracować i zaoszczędzić.
Cóż, prawdopodobieństwo takiego postawienia sprawy przez polityków oceniam na równe prawdopodobieństwu wariantu jeden.