W Gazecie Wyborczej dzisiaj informacja o sukcesach polskich licealistów w międzynarodowych olimpiadach z matematyki, biologii, chemii, informatyki i informatyki. Nic tylko się cieszyć. :-)
Wymieniono dwudziestu trzech (23) licealistów, którzy zdobyli medale.
Wśród nich tylko jedna dziewczyna!
Dlaczego jest tak mało dziewczyn?
Jeśli patrzymy na historię nauki i to, że tam są w zdecydowanej większości mężczyźni to można to tłumaczyć pozycją kobiet w dawnych czasach. Ale jeśli mówimy o kilkunastoletnich osobach?
W ciekawej analizie wyników PISA 2012 widać, że jeśli patrzymy na całą populację to dziewczynki średnio są z matematyki na podobnym poziomie jak chłopcy (http://smarterpoland.pl/index.php/2013/12/pisa-2012-a-wielkosc-miasta-poziom-edukacji-rodzicow-czy-plec-uczniow/). Więc to nie jest tak, że dziewczynki gorzej się uczą (gorzej są uczone) matematyki.
Więc może odpowiedź jest mało feministyczna?
Może jednak wśród osób z najwyższymi możliwościami intelektualnymi facetów jest znacząco więcej niż kobiet?
Ale co wtedy zrobić z pomysłami na parytety?
Komentarze